KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 19 kwietnia, 2024   I   08:51:10 AM EST   I   Alfa, Leonii, Tytusa
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

\"Ludzie, zlitujcie się...\" - apel TOPR

23 lipca, 2014

Na stronie internetowej www.tatromaniak.pl członek Tatrzańskiego Ochotniczego Pogotowia Ratunkowego Andrzej Maciata opublikował kilka bardzo ważnych uwag dla osób wybierających się w najwyższe polskie góry, w których w ostatnich dniach zanotowano kilka poważnych wypadków (w tym śmiertelnych), a także przypadków skrajnej nieodpowiedzialności oraz niefrasobliwości.

Oto ten tekst:

Ludzie, zlitujcie się: 

  • prognozy się sprawdzają; 
  • jak grzmi w oddali, to zaraz będzie burza i będzie padał deszcz, nie minie nas, nie przejdzie bokiem, a piorun może nas porazić;
  • jak spadnie deszcz, robi się ślisko i można spaść w przepaść i się zabić;
  • w górach warunki pogodowe zmieniają się błyskawicznie, w pogodny dzień może przyjść mgła; 
  • jak przyjdzie mgła, to nic nie widać i można zabłądzić;
  • jak jest noc, to robi się ciemno i zimno;
  • gdy miną godziny popołudniowe, to czas zawracać a nie przeć bezmyślnie dalej; 
  • śmigłowiec nie lata we mgle i w nocy;
  • ratownicy nie są supermenami, którzy w momencie zawiadomienia teleportują się obok was.

Ludzie, zlitujcie się, dajcie nam szansę was uratować!

Niestety, w Tatry (i to na tak eksponowane szlaki jak Orla Perć) wciąż wybierają się osoby kompletnie nieprzygotowane ani kondycyjnie, ani odzieżowo. Niczym dziwnym nie jest już dzisiaj widok kobiet w szpilkach lub mężczyzn w sandałach, kilka dni temu TOPR-owcy spotkali nawet bosego turystę.

Wielu ceprom wydaje się, że można bez choćby minimalnej aklimatyzacji w pierwszym dniu po przyjeździe na urlop do Zakopanego od razu iść na Rysy lub na Kozi Wierch. Wychodząc przy świetnej, słonecznej pogodzie nie zdają sobie sprawy, że w ciągu kilkudziesięciu minut mogą nadciągnąć ciemne chmury, z których lunie deszcz. Nie mając elementarnej znajomości wysokich gór nie przewidują, że powyżej 2 tysięcy metrów nad poziomem morza śnieg leży przez całe lato. O takim „drobiazgu” jak zakaz schodzenia z oznakowanych szlaków turystycznych nie ma co wspominać.

Nic dziwnego, że narażający swoje życie i zdrowie w akcjach ratunkowych TOPR-owcy załamują ręce nad głupotą ludzi, którym muszą śpieszyć z pomocą o każdej porze roku oraz doby. To właśnie z poczucia bezsiły i bezradności zrodził się zacytowany wyżej apel jednego z nich.

Warto na koniec przypomnieć numery TOPR: alarmowy - 985, ratunkowe - 48-601-100-300, 48-1820-63-444.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News