KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Piątek, 29 marca, 2024   I   07:45:22 AM EST   I   Marka, Wiktoryny, Zenona
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Apel Fundacji „Łączka”: Pamiętajmy o Niezłomnych

31 października, 2014

Święto Wszystkich Świętych i Dzień Zaduszny to czas, w którym szczególnie pamiętamy o naszych zmarłych bliskich. Prócz rodzinnych grobów odwiedzamy też mogiły wybitnych Polaków - narodowych bohaterów. Składamy kwiaty na ich pięknych nagrobkach, zapalamy znicze w panteonach chwały.

Ale są też tacy, którzy swoich grobów nie mają. To polscy żołnierze, których ze względu na stosunek do nich komuny nazywamy dziś Wyklętymi, a z powodu nieugiętej postawy wobec drugiego, sowieckiego okupanta - Niezłomnymi. Bandytom spod znaku sierpa i młota nie wystarczyło, że uśmiercali ich skrytobójczym, katyńskim strzałem w tył głowy. Naszych niepodległościowców nie pozwolili pochować, zrzucając do bezimiennych dołów śmierci, bezczeszcząc ciała, odebrali prawo do pogrzebu i grobu.

„Nie odprowadzał nas kondukt pogrzebowy, nikt nie miał honorowej salwy ani wieńca” - pisał więzień Mokotowa Tadeusz Porayski. Ich rodziny czerwoni barbarzyńcy pozbawili nadziei, że kiedykolwiek odnajdą szczątki najbliższych. Po latach PRL i III RP, dzięki prof. Krzysztofowi Szwagrzykowi i jego ekipie naukowców, stało się to możliwe. 

Dziś w całej Polsce zapalmy lampkę Niezłomnym. Na Powązkach Wojskowych w Warszawie takimi miejscami ich kaźni jest szczególnie „Łączka” (kwatery Ł i ŁII), a także odkrywane właśnie kolejne pole więzienne - pokryte komunistycznymi grobami (m.in. generałów stanu wojennego, w tym Floriana Siwickiego) kwatery E, EII, F, FII i FIII. 

Na cmentarzach w całym kraju wolontariusze Fundacji „Łączka” będą prowadzili zbiórkę pieniędzy na Niezłomnych walczących po 1944 r. o Polskę w ramach największego niepodległościowego zgrupowania na Śląsku Cieszyńskim - Narodowych Sił Zbrojnych Henryka Flame- „Bartka” zwanego królem Podhala. We wrześniu 1946 r., w wyniku ubeckiej prowokacji, pod pretekstem przerzucenia na Zachód, co najmniej 167 żołnierzy zostało wywiezionych na Opolszczyznę i zamordowanych. Dotychczasowe badania prawdopodobnego miejsca te masowej zbrodni w lasach w okolicach wsi Barut nie dały rezultaltu. Jedyną możliwością odnalezienia Niezłomnych od „Bartka” są badania istniejących w archiwach polskich i zagranicznych dokumentów. Na ten właśnie cel Fundacja „Łączka” będzie zbierała fundusze. 

PS. Jednym z oprawców żołnierzy Henryka Flame był sowiecki sługus gen. Tadeusz Pietrzak, pochowany w marcu br. na Powązkach Wojskowych w kwaterze E II (a więc też na dołach śmierci), późniejszy komendant główny MO i wiceminister spraw wewnętrznych PRL.


Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News