KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 25 kwietnia, 2024   I   04:21:20 AM EST   I   Jarosława, Marka, Wiki
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

„Nici z parkingu, drzewa zostają”

25 marca, 2015

Pod takim hasłem odbył się w Krakowie oryginalny happening zorganizowany przeciwko planowi zbudowania podziemnego parkingu przy placu Inwalidów, tuż obok parku Krakowskiego, przez przebranych za skrzaty działaczy ekologicznych i artystów.

Przynieśli oni ze sobą maszyny do szycia i przy pomocy mieszkańców dzielnicy V ubrali drzewa w patchworkowe kubraczki sporządzone z resztek materiału.

Jak poinformowali „Gazetę Wyborczą”, protest przeciwko niepotrzebnej - ich zdaniem - inwestycji za 60 milionów złotych nie był jedynym celem happeningu; domagali się także spójnej polityki parkingowej, budowy parkingów park&ride na obrzeżach miasta i dostępności parków dla mieszkańców centrum.

„- Na co dzień jesteśmy z różnych środowisk. Kłócimy się na różne tematy, w tym polityczne, ale pamiętajmy, że kto zabija drzewa, zabija nas. Walczmy razem o wszystkie drzewa w Krakowie. Nici z parkingu, drzewa zostają” - powiedziała gazecie jedna z organizatorek akcji, zarazem radna miejska Anna Szybist.

Swoją opinię przekazała „GW” także mieszkająca od 30 lat w pobliżu pl. Inwalidów historyk sztuki Anna Baranowa:

„- W planach zagospodarowania tego placu swoją opinię wyrazili wszyscy mieszkańcy okolicy. Zdanie było jednoznacznie negatywne. Czemu w takim razie służą konsultacje społeczne? Kiedy powstawał ten plac jako wspaniały przykład modernizmu dwudziestolecia międzywojennego, myślano o mieście w kategoriach dobra jego użytkowników. Dzisiaj władze chcą nam to zniszczyć”

Obecny na tym zdarzeniu kandydat na prezydenta Krakowa w ostatnich wyborach Tomasz Leśniak podkreślił natomiast, że miasto dotychczas nie odpowiedziało na list w tej sprawie skierowany w styczniu przez aktywistów do radnych i do prezydenta

„- Niedawno uchwalono małopolski program ochrony powietrza, który jasno mówi, że w miejscach, gdzie została wprowadzona strefa płatnego parkowania, nie tworzymy parkingów podziemnych. Wkrótce opublikujemy apel o utworzenie przez prezydenta okrągłego stołu do spraw polityki parkingowej” - zapowiedział w rozmowie z dziennikarzem gazety.

W akcji ubierania drzew uczestniczyli także krakowianie.

„- Mieszkamy tutaj od dawna, pamiętamy to miejsce jako pełne zieleni. Wycięcie drzew jest sprzeczne z jakąkolwiek logiką. Uważamy za skandal, że park jeszcze nie został poddany rewitalizacji, to ogromne zaniedbanie ze strony władz miasta Krakowa” - przekonywał redakcję jeden z nich, który do parku Krakowskiego przychodzi codziennie na spacery z dziećmi.

A Mateusz Okoński z Uniwersytetu Pedagogicznego zorganizował spacer tematyczny, podczas którego lokalni mieszkańcy poznali historię parku i autorów obecnych w nim rzeźb.

„- Remont parku można przeprowadzić bez budowy kosztownego parkingu” - przekonywała „Gazetę Wyborczą” współorganizatorka happeningu, jedna z czołowych obrończyń drzew Cecylia Malik.

Według wielu krakowian w centrum miasta potrzebnych jest jak najwięcej drzew z powodu zanieczyszczenia powietrza, a oddany niedawno do użytku parking przy nieodległym Muzeum Narodowym często stoi pusty.

Inwestycja na placu Inwalidów, na którym ma także stanąć pomnik poświęcony „Tym, którzy stawili opór komunizmowi”, nie jest jeszcze pewna, ponieważ nie ma na nią wystarczającej ilości pieniędzy, a pozwolenie na budowę traci ważność już w czerwcu br. Mimo to happening pod hasłem „Nici z parkingu, drzewa zostają” zorganizowano, by stało się zadość popularnemu przysłowiu: należy dmuchać na zimne.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News