KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 marca, 2024   I   01:33:19 PM EST   I   Anieli, Kasrota, Soni
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Stosunki Polski z USA, Rosją i Niemcami oraz przyszłość UE

27 grudnia, 2016

Minister Waszczykowski mówił, w rozmowie ze Sławomirem Dębskim: "W centrum debaty o reformie UE powinien być obywatel Europy, a Unia Europejska powinna lepiej służyć Europejczykom".

Na pytanie o konsekwencje wygranej Donalda Trumpa dla Polski, minister Waszczykowski mówi, że pierwsze działania prezydenta elekta wskazują, że kieruje nim przemyślana strategia.


– Donald Trump odbył kilkadziesiąt rozmów telefonicznych z przywódcami z całego świata. Rozmawiał telefonicznie z prezydentem Rosji Władimirem Putinem, ale natychmiast potem odbył rozmowę z prezydentem Ukrainy Petro Poroszenką. Rozmawiał z polskim prezydentem i sekretarzem generalnym NATO – przypomina szef MSZ.


Dodaje, że w kontekście rosyjskiej agresji na Ukrainę jesteśmy dla Stanów Zjednoczonych ważnym sojusznikiem.

– Uważam, że prezydent Trump będzie się kierował realną oceną sytuacji. W XXI w. realia są takie, że Ameryka nie może się odizolować od świata – uważa minister Waszczykowski.

Zdaniem szefa polskiej dyplomacji doświadczenie historycznie wskazuje, że Europa nie może zapewnić sobie bezpieczeństwa bez Stanów Zjednoczonych, co nie oznacza, że w Europie nie istnieje pole do zwiększania europejskiego potencjału i skuteczności w dziedzinie bezpieczeństwa i obrony. – To współpraca służb wywiadowczych, walka z terroryzmem, to ochrona europejskich granic. Nie wykluczałbym także europejskich misji ekspedycyjnych. Istnieją już europejskie grupy bojowe, ale nie ma mechanizmów, jak ich używać – mówi szef resortu dyplomacji. Wyraża przy tym pogląd, że armia europejska nie ma obecnie szans na powstanie. – Nie widzę obecnie możliwości, aby mogła powstać autonomiczna, ponadnarodowa armia europejska, zwłaszcza przy dotychczasowym poziomie nakładów na obronność w Europie, które w większości państw europejskich oscylują w okolicach jednego procenta PKB.

Minister uważa, że Europa musi odpowiedzieć na postulat Donalda Trumpa zwiększenia udziału w kosztach utrzymywania pokoju w obszarze transatlantyckim, ponieważ nie da się wygenerować większego potencjału militarnego bez większych nakładów. – Na szczycie NATO w Walii, a następnie w Warszawie sformułowano apel o zwiększenie nakładów na obronność. Jeśli Europa się do tego nie dostosuje, to zapomnijmy o europejskiej tożsamości obronnej, a więc także o aktywności w polityce globalnej – przestrzega minister Waszczykowski.


Pytany o szanse na powstanie wspólnej polityki zagranicznej w UE, szef MSZ zauważa, że do tego trzeba mieć wspólną definicję zagrożeń i wyzwań.


– Kto wie, czy tu nie mamy do czynienia z jeszcze większym deficytem niż ten w budżetach na obronę. Europa jest podzielona w swoich ocenach niemal w każdej kwestii. Dobrym przykładem są oceny polityki Rosji – mówi minister. Dodaje, że naszym sojusznikom stale przypominamy doświadczenia historyczne wskazujące, że postrzeganie świata przez pryzmat stref wpływów zawsze prowadziło do wojen. – Tylko idea demokratycznego pokoju, kooperatywnego bezpieczeństwa, współpracy na rzecz obrony pokoju może nas uchronić od kolejnej katastrofy – ostrzega szef MSZ. Deklaruje przy tym, że w koncepcji kooperatywnego bezpieczeństwa jest miejsce dla Rosji. – Ale musimy pamiętać, że warunkiem wstępnym jest rezygnacja z polityki agresji i jednostronnego użycia siły lub groźby jej użycia jako instrumentu polityki zagranicznej – dodaje minister Waszczykowski.

– Osobiście żałuję, że wśród zachodnioeuropejskich elit jest tak mało wizjonerów i strategów, którzy rozumieją, iż nie ma „konfliktu na Ukrainie”, ale są agresja Rosji na Ukrainę i konflikt z Zachodem o to, jakie pryncypia będą określać ład międzynarodowy: europejska wiara w siłę norm i zasad przyzwoitości czy putinowski polityczny darwinizm. Nasz rząd konsekwentnie tłumaczy naszym partnerom to ogromne niebezpieczeństwo dla pokoju w Europie – zapewnia szef MSZ.


W kontekście aktywizacji polskiej polityki wobec Białorusi minister Waszczykowski zaznacza, że działa w porozumieniu z szefową unijnej dyplomacji Federiką Mogherini. – W naszych rozmowach z Białorusią występujemy w imieniu Europy. Jeśli strona białoruska będzie zainteresowana rozwijaniem takiego dialogu, wspólnie zastanowimy się, jak tę drogę europejską kształtować – podkreśla szef resortu dyplomacji.


Ocenia także, że integracja europejska znajduje się obecnie na rozdrożu. – Ale jestem przekonany, że zdołamy wspólnie zbudować Europę lepiej odpowiadającą na potrzeby swoich obywateli. Taka Europa będzie mogła zaoferować optymalne warunki rozwoju nie tylko dla własnych społeczeństw, ale także dla swoich sąsiadów. Jestem przekonany, że taka Europa w dalszym ciągu jest magnesem – deklaruje minister Waszczykowski.


Wspomina również, że Polska uczestniczy w debacie nad reformą instytucjonalną Unii Europejskiej. – Odrzucamy fałszywy dylemat: mniej czy więcej Europy. Chcemy Europy lepszej dla jej obywateli – deklaruje szef MSZ. – Myślę, że Europa powinna wziąć „pewną pauzę” i pomyśleć, jak zreformować funkcjonowanie instytucji, które decydują o kształcie relacji między Radą a Komisją, Komisją a Parlamentem Europejskim, Parlamentem Europejskim a państwami członkowskimi. To powinna być pewna refleksja. Ale w centrum tej debaty powinien być obywatel Europy. Unia Europejska powinna lepiej służyć Europejczykom! – apeluje minister Waszczykowski.


Zaznacza, że dylemat, czy Polska powinna być bliżej z Rosją, czy z Niemcami, został już rozstrzygnięty. – Integrujemy się z Niemcami w Unii Europejskiej i jesteśmy z nimi w jednym silnym i skutecznym Sojuszu Północnoatlantyckim. Ale niewątpliwie elementem naszej dyplomatycznej kultury jest także pragnienie, aby Niemcy również były bliżej Warszawy. Chcielibyśmy, aby politycy niemieccy uwzględniali to w swojej polityce i byli bardziej wrażliwi na nasze problemy, nasze bezpieczeństwo, nasze interesy narodowe. Aby powstrzymywali się od udzielania nam rad, jak mamy własne interesy i bezpieczeństwo definiować – mówi minister spraw zagranicznych.


Podkreśla, że obecny rząd nie boi się definiować interesu narodowego i o niego dbać. – Siłą rzeczy doprowadzamy do pewnego sporu czy nawet konfliktu z interesami narodowymi innych państw, napięcia, dyskusji, ale jest to naturalne. Jesteśmy sporym państwem w Europie, mamy swoje interesy i domagamy się, aby były one realizowane – stwierdza minister Waszczykowski. Jego zdaniem udaje się to w kwestiach bezpieczeństwa, integracji regionu, otwarciu na Białoruś i stawaniu się partnerem w relacjach z USA. – Chcemy działać na rzecz wzmocnienia relacji dwustronnych, ponieważ Europa potrzebuje silnej i wielkiej Ameryki – podsumowuje szef MSZ.

http://www.msz.gov.pl