Czy Orkiestra Owsiaka dostanie pokojowego Nobla?

Jak już tutaj pisałem, jedno ze zgłoszeń jest dziełem posłanki Nowoczesnej Joanny Schmidt (to właśnie ona poinformowała media o akceptacji jego przyjęcia w Oslo), a drugie politologa profesora Adama Grzegorczyka.

„W wydarzenie jest zaangażowany cały świat. Czerwone serca  symbol orkiestry są widziane na płaszczach ludzi na całym świecie, m.in. w Gruzji, Chinach, Wielkiej Brytanii, Stanach Zjednoczonych, Australii, Japonii, Hiszpanii, Gibraltarze, Nowej Zelandii. Belgijska poczta wydrukowała specjalne znaczki z okazji wielkiego finału” - czytamy w cytowanym przez „Gazetę Wyborczą” uzasadnieniu wysłanym przez Schmidt.

A prof. Grzegorczyk powiedział „Gazecie Wyborczej”:

"- WOŚP ma na swoim koncie nie tylko działalność na rzecz pacjentów w Polsce, ale również istotne inicjatywy za granicą, o czym często zapominamy. Była to m.in. pomoc ofiarom klęsk żywiołowych. Gdybym nie widział szansy na przyznanie nagrody, nie składałbym wniosku. Analiza wcześniejszych wyróżnionych osób i organizacji pokazuje, że WOŚP jest idealnym kandydatem."

Nie wiadomo, czy zgłoszeń nie ma więcej, ponieważ Komitet nie ujawnia takich informacji.

Lider WOŚP Jerzy Owsiak odniósł się w styczniu na Facebooku do propozycji jej uhonorowania w ten sposób:

Pani posłanka zahulała z Nagrodą Nobla. Kompletnie się do tego nie nadaję. Pomyślałem sobie, że jeśli już, to należy odwrócić nieco logikę całego przedsięwzięcia. Otóż będę dumny, jeśli samo proponowanie tego wyróżnienia będzie wiązało się z Fundacją Wielka Orkiestra Świątecznej Pomocy jako instytucją, która przez 25 lat nakręciła Polaków na tak niebywałe rzeczy. Pod tą nazwą Orkiestry, w blisko 1,700 miejscach na całym świecie funkcjonowały Sztaby, a w nich rzesze ludzi, którzy nie szczędzili sił, aby wspólnie tworzyć Finał WOŚP - bawić się, bawić innych, prowadzić licytacje, grać, śpiewać, przytulać, co na moment stworzyło z naszego kraju istny brazylijski karnawał. A przecież byliśmy na całym świecie, gdzie nie tylko sobie nawzajem, ale także „lokalesom” pokazaliśmy, że hop siup bawimy się jak na najlepszej imprezie ze śpiewem na ustach i szalonym błyskiem w oku. Za samo to nagroda Nobla całkiem by się wszystkim należała.

Zaznaczył jednak, że sam nie chciałby zostać laureatem nagrody:

Kłopot za kłopotem. Spodziewana ilość focha i podniesionego ciśnienia mogłaby być bolesna. Biorąc pod uwagę fakt, że spożywam alkohol, słucham szatańskiej muzyki i organizuję błotne kąpiele na Przystanku Woodstock… kompletnie się do tego Nobla nie nadaję.

Warto wspomnieć, że z taką samą propozycją wystąpił były konsul RP w Nowym Jorku i w Vancouver Krzysztof W. Kasprzyk, a od 2011 roku istnieje na Facebooku założony przez historyka kultury emigracji polskiej, ostatniego asystenta ojca profesora Józefa Marii Bocheńskiego Jarosława Kozaka profil: Pokojowa Nagroda Nobla dla WOŚP i Owsiaka, który polubiło do tej pory ponad 8 tysięcy osób.

Na stronie internetowej Wielkiej Orkiestrze Świątecznej Pomocy ukazał się już wpis:

"To wręcz kosmiczna informacja. To dla nas przeogromny zaszczyt i wielka duma. Jesteśmy też bardzo wdzięczni (...) Kandydatur będzie wiele, a każda dotyczy osób i organizacji mających wielkie zasługi w skali całego świata. Już samo znalezienie się w tym gronie to niesamowita nobilitacja, o jakiej nie marzyliśmy."

Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News