Milicjanci, strażacy, lekarze i sportowcy nie będą mieli obniżonych emerytur

Poinformował, że ustawą objętych jest 39 tysięcy osób, a odwołało się do niego ok. 3 tys. Ich podania są w trakcie rozpatrywania.

- Żeby uzyskać wyłączenie z obowiązywania tej ustawy, trzeba spełniać dwa kryteria łącznie: po pierwsze czas służby w SB musi być krótki, po drugie już w wolnej Polsce ten ktoś musiał wykazać się rzetelną służbą, w szczególności z narażeniem zdrowia i życia - wyjaśnił Błaszczak dodając, że jest także sądowa droga odwoławcza.

Zdecydowanie zdementował plotki o obniżeniu emerytur milicjantom, strażakom lub lekarzom zatrudnionym na etatach w MSW.

- To są fake newsy, to jest kampania organizowana przez tych, którzy bronią przywilejów ubeckich i esbeckich. Politycy Platformy Obywatelskiej należą do tego grona. Dla mnie jest to przejaw tego, że opadły maski tych, którzy siebie nazywali politykami wywodzącymi swoje korzenie z dorobku „Solidarności”. Nie, oni nawiązują do esbeków, do tych, którzy byli zbrojnym ramieniem partii komunistycznej - mówił minister Błaszczak na antenie Polskiego Radia.

Warto przypomnieć, ze uchwalona w grudniu ubiegłego roku ustawa obniża emerytury i renty za okres „służby na rzecz totalitarnego państwa” od 22 lipca 1944 do 31 lipca 1990 roku funkcjonariuszom aparatu bezpieczeństwa PRL. Nie będą mogły być one wyższe od średniego świadczenia wypłacanego przez Zakład Ubezpieczeń Społecznych: emerytura - 2,1 tys. złotych, renta - 1,6 tys., renta rodzinna - 1,8 tys. (wszystkie kwoty brutto).

W szczególnie uzasadnionych przypadkach minister spraw wewnętrznych i administracji może wyłączyć podlegające ustawie osoby ze względu na „krótkotrwałą służbę przed 31 lipca 1990 r. oraz rzetelne wykonywanie zadań i obowiązków po 12 września 1989 r., w szczególności z narażeniem życia”.
 

Michał Klonowski
Polish Pages Daily News
Amerykański Portal Polaków