KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Czwartek, 28 marca, 2024   I   06:59:30 PM EST   I   Anieli, Kasrota, Soni
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Generał Kukliński zasługuje na Order Orła Białego

18 lipca, 2018

Z dr. Jerzym Bukowskim, rzecznikiem Porozumienia Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie oraz byłym reprezentantem prasowym płk. Ryszarda Kuklińskiego w Kraju rozmawia Rafał Stefaniuk.

- Porozumienie Organizacji Kombatanckich i Niepodległościowych w Krakowie apeluje o nadanie generałowi Ryszardowi Kuklińskiemu Orderu Orła Białego. Jak uzasadniają Państwo swoją prośbę?
- Generał brygady Ryszard Kukliński jest jednym z największych bohaterów w najnowszej historii nie tylko Polski, ale całego świata. Podejmując z patriotycznych pobudek współpracę z Amerykanami w 1972 roku doskonale zdawał sobie sprawę, że nasza ojczyzna może odzyskać niepodległość tylko wówczas gdy upadnie zniewalające całą Europę środkowo-wschodnią sowieckie imperium zła. Przekazywane przez niego dokumenty dotyczące planowanej przez dowództwo Układu Warszawskiego III wojny światowej, w wyniku której zginęłyby także miliony Polaków, skłoniły Pentagon do zmiany doktryny wojennej Stanów Zjednoczonych, co zdarza się bardzo rzadko. Nie bez przyczyny jeden z szefów CIA William Casey powiedział o Kuklińskim: "Nikt na świecie w ciągu ostatnich 40 lat nie zaszkodził komunizmowi tak jak ten Polak."  Amerykanie byli pewni i do dzisiaj to podkreślają, że gdyby nie samotna misja "pierwszego polskiego oficera w NATO", zimna wojna mogłaby się przekształcić w gorącą, co skończyłoby się nuklearną zagładą większości globu.

- W uznaniu zasług Ryszarda Kuklińskiego prezydenta Andrzej Duda awansował go pośmiertnie z pułkownika na generała brygady. To za mało?
- Pośmiertny awans generalski dla śp. pułkownika Kuklińskiego był jednym z dwóch postulatów przedstawianych przez nasze Porozumienie kolejnym Prezydentom RP od dnia jego śmierci, czyli 11 lutego 2004 roku. Cieszymy się, że został wreszcie zrealizowany przez obecną głowę państwa na formalny wniosek ówczesnego ministra obrony narodowej Antoniego Macierewicza. W roku 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości oczekujemy na spełnienie drugiego.

- Prezydent dostrzega potrzebę uhonorowania gen. Kuklińskiego tym odznaczeniem?
- Dla prezydenta Andrzeja Dudy Ryszard Kukliński jest wielkim bohaterem, czemu dał piękny wyraz w przemówieniu podczas uroczystości ogłoszenia go generałem brygady 11 listopada 2016 roku. Jestem przekonany, że gdyby Kapituła OOB przedstawiła mu stosowny wniosek, podpisałby go w poczuciu dobrze wykonanego obowiązku patriotycznego.

- Jakie były dotychczasowe trudności w nadaniu gen. Kuklińskiemu Orderu Orła Białego?
- Często pojawia się argument, że nie powinno się przyznawać tego i innych wysokich odznaczeń państwowych pośmiertnie. Przeczą temu jednak fakty. Po 1989 roku wielu zasłużonych dla Polski, a nieżyjących już ludzi otrzymało Order Orła Białego oraz awanse na wyższe stopnie wojskowe. Trzeba wyrównać rachunki historyczne z ostatniego półwiecza oraz wyraźnie - także w ten sposób - ukazywać społeczeństwu, że niepodległa Rzeczpospolita potrafi honorować swoich najdzielniejszych i najmądrzejszych obywateli, nawet wiele lat po ich śmierci. Jest jeszcze jeden aspekt tej sprawy, dotyczący już wyłącznie osoby, o której rozmawiamy. Elity III RP traktowały Kuklińskiego z dużą rezerwą, często padało pod jego adresem określenie: "postać kontrowersyjna". Dzisiaj, po wielu publikacjach naukowych (zwłaszcza świetnie udokumentowanej książce Sławomira Cenckiewicza pt. "Atomowy szpieg"), a także mającym ogromną widownię - zwłaszcza wśród młodzieży - bardzo dobrze nakręconym i opartym na faktach filmie Władysława Pasikowskiego pt. "Jack Strong" nikt myślący w kategoriach polskiej racji stanu nie może już mieć wątpliwości co do bohaterstwa Kuklińskiego. 

- Życie codziennie dostarcza nam dowodów na to jak ciężko w Polsce przechodzi proces dekomunizacji. Jak wiele osób z sentymentem wspomina PRL. W Pana ocenie, są w Polsce środowiska, którym może zależeć na tym, aby gen. Kukliński nie otrzymała Orderu Orła Białego?
- Oczywiście, nie brak jeszcze dzisiaj sierot po PRL i ludzi na wskroś przenikniętych sowiecką mentalnością. Atakując Kuklińskiego bronią oni swoich życiorysów, bo w epoce PRL wiernie służyli narzuconej siłą władzy, a wielu z nich można nazwać zdrajcami i zaprzańcami. Najlepiej ujął to gen. Wojciech Jaruzelski mówiąc: "jeżeli uznać Kuklińskiego za bohatera, to znaczy, że my wszyscy jesteśmy zdrajcami". Wyjątkowo przyznaję rację sowieckiemu namiestnikowi w Warszawie z zastrzeżeniem, że przez "my wszyscy" nie należy jednak rozumieć całej kadry oficerskiej Wojska Polskiego, która była - jak to wielokrotnie podkreślał Kukliński - w przeważającej liczbie bardzo patriotyczna, ale całkowicie zaprzedane kremlowskim zwierzchnikom jego kierownictwo.

- Przejdźmy więc do dekomunizacji. Wciąż wielu żołnierzy, którzy służyli Sowietom, posiada tytuł kawalera orderu Virtuti Militari. Jest to problem dla III Rzeczypospolitej?
- Jest to poważny problem, ponieważ tak samo jak trzeba honorować bohaterów, należy piętnować zdrajców, chociażby poprzez pozbawianie ich godności w postaci orderów i rang oficerskich. W szczególności dotyczy to osób, którym Order Virtuti Militari przyznano za walkę z powojennym podziemiem niepodległościowym. Mordercy Żołnierzy Niezłomnych już dawno powinni być pozbawieni tego najwyższego odznaczenia wojskowego i nie wiem, dlaczego prezydent Andrzej Duda nie pochylił się jeszcze nad dosyć dawno dostarczoną mu przez szefa Urzędu do Spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych Jana Józefa Kasprzyka ich listą. Gorąco namawiam głowę państwa do niezwlekania z podjęciem decyzji w tak oczywistej sprawie. Czekają na nią środowiska patriotyczne i potomkowie bohaterów ginących z rąk katów, na których piersiach zawisły potem Ordery Virtuti Militari. Panie Prezydencie, najwyższy czas zmyć hańbę z tego odznaczenia!

- Ale w Polsce popularne jest stwierdzenie: zostawmy zmarłych w spokoju. Dla Pana ten argument znajduje jakiekolwiek uzasadnienie?
- Nie. Nawet prawo kanoniczne dopuszcza ekshumacje w uzasadnionych przypadkach i dlatego POKiN od wielu lat apeluje o to, aby usunąć z alej zasłużonych polskich cmentarzy z Powązkami Wojskowymi na czele groby ludzi zasłużonych wyłącznie dla zniewalania Polski w imię interesów obcych mocarstw. Mam nadzieję, że doskonale znający i czujący ten temat prezes Instytutu Pamięci Narodowej Jarosław Szarek znajdzie właściwą, zgodną z chrześcijańskimi zwyczajami i z polską tradycją metodę zdekomunizowania tej narodowej nekropolii, bo nie może tak być, aby leżeli na niej przemieszani bohaterowie ze zdrajcami. Co mają pomyśleć młodzi Polacy, których nauczono w szkole odróżniać jednych i drugich, kiedy przychodzą na Powązki, ale także na inne cmentarze w całym kraju? Tym bardziej należy odbierać ordery i stopnie nadane przez okupacyjne władze, a także likwidować postawione przez nią pomniki na cześć Sowietów.

- Dziękuję za rozmowę. 

"Nasz Dziennik", 18 lipca 2018 r.