KONTAKT   I   REKLAMA   I   O NAS   I   NEWSLETTER   I   PRENUMERATA
Środa, 24 kwietnia, 2024   I   04:52:34 PM EST   I   Bony, Horacji, Jerzego
  1. Home
  2. >
  3. WIADOMOŚCI
  4. >
  5. Polska

Siostry Roszak życie piękne i długie

Jerzy Bukowski     18 listopada, 2018

W wieku 110 lat zmarła najstarsza siostra zakonna na świecie: matka Cecylia Maria Roszak z krakowskiego klasztoru Dominikanek „Na Gródku” w Krakowie - podała Katolicka Agencja Informacyjna.

Uhonorowana w 2009 roku przez Instytut Yad Vashem tytułem Sprawiedliwego Wśród Narodów Świata s. Roszak urodziła się 25 marca 1908 roku we wsi Kiełczewo koło Kościana. Po ukończeniu Państwowej Szkoły Handlowej i Przemysłowej Żeńskiej w Poznaniu wstąpiła w 1929 roku do klasztoru dominikanek w Krakowie (przyjmując imię zakonne Cecylia), w którym 5 lat później złożyła śluby wieczyste.

„W 1938 roku z grupą mniszek udała się do Wilna, gdzie dominikanki chciały założyć nowy klasztor w Kolonii Wileńskiej. To nie było łatwe. Siostry pracowały na pięciohektarowym gospodarstwie, oddalonym od miasta. Mieszkały w drewnianym domu z niewielka kaplicą. Tam zastała je wojna. Przez pierwsze dwa lata Wileńszczyzna była pod okupacją sowiecką, a po ataku Niemiec na Związek Sowiecki znalazła się pod panowaniem hitlerowców. W trakcie okupacji niemieckiej siostry pomagały okolicznej ludności, a także ukrywały kilkunastoosobową grupę Żydów. Wśród ukrywanych byli m.in.: Aba Kowner, Arie Wilner, Chaja Grosman, Edek Boraks, Chuma Godot i Izrael Nagel, późniejsi działacze ruchu oporu w getcie wileńskim i warszawskim. W 1943 roku Niemcy aresztowali przełożoną, a klasztor zamknęli” - czytamy w depeszy KAI.

Po wojnie, w ramach repatriacji, s. Cecylia przyjechała do Krakowa zostając przeoryszą dominikanek. Kilka razy wybierano ją przełożoną lub subprzeoryszą zakonnej wspólnoty, była też furtianką, organistką i kantorką.

„Jeszcze kilka lat temu, po operacji biodra i kolan, uczestniczyła we wspólnych modlitwach sióstr. Imponowała żywotnością, młodzieńczością ducha i poczuciem humoru. Była zawsze zainteresowana sprawami bieżącymi, życiem Kościoła i świata. Posługując się chodzikiem, odwiedzała chore mniszki. Nieustannie modliła się na różańcu w intencjach, które napływają do klasztoru od różnych osób” - napisała Katolicka Agencja Informacyjna.

Parę lat temu powiedziała, że „życie jest piękne, ale krótkie”. W jej przypadku sprawdziła się tylko pierwsza część tego zdania.


Jerzy Bukowski

Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News