Kali Kondratowicz

„Przebaczaj wszystko, wszystkim. Nie chowaj w sercu urazy. Zawsze pierwszy wyciągnij rękę do zgody” - oto zacytowane przez Frondę cytaty upublicznione w ramach akcji zorganizowanej przez Fundację „Nasze Dzieci” oraz wydawane przez Towarzystwo Chrystusowe czasopismo „Miłujcie się”.

Kondratowicz nie kryje oburzenia:

- Miejsce religii jest w kościele. To obraża moje i nie tylko moje uczucia ateistyczne. Co byłoby, gdyby w tramwajach i w autobusach pojawiły się napisy takie jak „Allah jest wielki” czy „Bóg nie istnieje” - powiedziała (cytaty za Frondą).

Przypomniała też tęczowe chorągiewki, które musiały zniknąć z tramwajów i autobusów w trakcie Pride Week 2018.

Odpowiedziała jej rzeczniczka MPK Poznań Iwona Gajdzińska:

- Jak można szukać podobieństwa między tęczowymi chorągiewkami, które są aż i tylko, symbolem środowisk LGBT, a Dekalogiem, który formułuje zasady bycia dobrym człowiekiem. Te zasady są absolutnie uniwersalne i ponadczasowe, i dotyczą wszystkich ludzi. I tych związanych z LGBT, i chrześcijan, i ateistów, i agnostyków, i białych, i czarnoskórych. Zasady te mówią o szacunku, przebaczeniu, pomocy czy współczuciu, a ich autorem jest wielki autorytet moralny: ks. kard. Stefan Wyszyński. Gdyby jego wskazówki w życiu stosowali wszyscy, świat byłby z pewnością lepszym miejscem.

Czy pani Kondratowicz protestowała, kiedy po Warszawie jeździł kilka tygodni temu „tęczowy tramwaj”, w którym głoszono hasła bliskie sercu środowisk LGBT? Z pewnością nie, bo był to dla niej przykład tolerancji, która dla lewaków obowiązuje tylko w jedną stronę.

Stanisław Dębicki
Dziennik Polonijny
Polish Pages Daily News