Parkingowy absurd do likwidacji

Tak było do niedawna w Krakowie, gdzie kierowcy płacili mandat w wysokości 150 złotych, kiedy aplikacja mobilna źle rozpoznała strefę, w której zaparkowali samochód i w związku z tym zapłacili więcej niż powinni.

- Uznaliśmy, że należy zrezygnować z tego dopominania się o zracjonalizowanie swojego pobytu, gdyż jednak jest rzeczą niesprawiedliwą karanie za to, że ktoś wniósł opłatę w bardziej elitarnej strefie, jeśli tak można powiedzieć - wyjaśnił dziennikarzom zastępca prezydenta Krakowa profesor Andrzej Kulig (cytat za Polską Agencją Prasową).

„Dotychczas ukaranych zostało około 500 osób. Byli jednak też tacy, którzy, korzystając z aplikacji mobilnej za mało zapłacili za strefę i kupili tańszy bilet” - czytamy w depesz PAP.

Jeden ze słuchaczy Radia Kraków stwierdził na jego antenie, że aplikacja do kupowania biletów nie działa tak jak powinna.

-  W moim przypadku okazało się, że to była kwestia 10 metrów, a strefa była już inna. Kontrolerzy strefy płatnego parkowania nie widzą biletów opłaconych w innych strefach. Ci pracownicy też powinni widzieć te wszystkie strefy i że jak bilet jest opłacony za strefę B, a jesteśmy w C, mogliby dawać po prostu upomnienie albo niższy mandat - podkreślił.

Aplikacje zostaną teraz dokładnie skontrolowane i powinny w niedalekiej przyszłości pomagać kierowcom wybrać właściwą strefę.

„Zgodnie z zapowiedziami władz miasta osoby, które zapłaciły wyższą stawkę i naliczono im opłatę dodatkową, mogą się teraz starać o zwrot pieniędzy. W tym celu trzeba zwrócić się z pisemnym wnioskiem do biura Strefy Płatnego Parkowania - należy podać numer konta, na które mają zostać zwrócone pieniądze. Wszystkie negatywnie rozpatrzone jak dotąd reklamacje zostaną automatycznie anulowane i załatwione pozytywnie. Osoby, które otrzymały zawiadomienia o opłacie dodatkowej, ale jej jeszcze nie uiściły ani nie złożyły reklamacji, powinny zwrócić się pisemnie do biura Strefy Płatnego Parkowania i tam anulować te zawiadomienia” - napisała Polska Agencja Prasowa.

Od 15 grudnia obowiązują wyższe  stawki w SPP. Mają wymusić większą rotację tam, gdzie brakuje miejsc parkingowych oraz zachęcić kierowców, żeby parkowali dalej od centrum i częściej korzystali z komunikacji miejskiej.